Niesforny maluch ukrył się pod kołdrą
Wczoraj w godzinach porannych policjanci z Wieliszewa otrzymali zgłoszenie o zaginięciu 4-latka. Babcia oraz mama spostrzegły, że malca nie ma w domu. Brama na posesję był uchylona, kobiety podejrzewały, że chłopiec wyszedł na zewnątrz. Babcia zadzwoniła na Policję, zaś matka zaczęła poszukiwania syna.
Kilka minut później niesforny 4-latek odnalazł się. Mama znalazła syna w sypialni, chłopiec schował się pod kołdrą. Na szczęście cała sprawa zakończyła się dobrze.
Policja apeluje, aby rodzice zachowywali szczególną czujność podczas opieki nad dziećmi. Jak pokazuje opisana historia, wystarczy dosłownie tylko moment, by dziecko zniknęło. Dlatego zwracajmy nieprzerwanie uwagę na nasze pociechy i nie spuszczajmy ich z oka nawet na chwilę.
kom. Justyna Stopińska