Przeprowadzę obrady Sejmu zgodnie z konstytucją i przyjętym zwyczajem parlamentarnym
Prezydent Duda poinformował w poniedziałkowym orędziu, że postanowił powierzyć misję sformowania rządu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, a Markowi Sawickiemu funkcję Marszałka Seniora. Jak uzasadnił prezydent, Sawicki ma najdłuższy staż parlamentarny i dał się poznać jako człowiek dialogu.
Na wtorkowej konferencji w Sejmie Sawicki powiedział, że w poniedziałek we wczesnych godzinach popołudniowych prezydent Andrzej Duda zaprosił go na spotkanie i poinformował, że zamierza powierzyć mu funkcję Marszałka Seniora X kadencji.
"Było to dla mnie duże zaskoczenie, ale oczywiście panu prezydentowi się nie odmawia. Przyjąłem to z satysfakcją i zapewniłem, że te obrady przeprowadzę zgodnie z konstytucją, zgodnie z przyjętym zwyczajem parlamentarnym i postaram się to zrobić godnie" - powiedział polityk PSL.
Na pytanie, czy wiadomo już o której godzinie rozpocznie się w poniedziałek 13 listopada posiedzenie Sejmu, bo wciąż jeszcze nie ma postanowienia, Sawicki odparł, że czeka na postanowienie od prezydenta. "Rozmawiałem już z szefową Kancelarii Sejmu wstępnie przymiarki robimy, spotkania robocze, współpracę, przygotowanie klubów. To wszystko jeszcze przed posiedzeniem czeka nas w tym tygodniu. Więc jutro w samo południe zaczynamy już bezpośrednie konsultacje z klubami w sprawie pomieszczeń, w sprawie miejsc na sali sejmowej" - przekazał poseł ludowców.
Zaznaczył, że jeśli chodzi o scenariusz posiedzenia to Kancelaria Sejmu już go przygotowuje. Dodał, że wszystko odbywa się w konsultacjach z prezydentem. "Bo czekamy jeszcze tak naprawdę na oficjalne pismo, które w sprawie Marszałka Seniora pan prezydent przyśle tu, do Sejmu" - podkreślił Sawicki.
Pytany, jakie ma teraz zadania, poseł PSL odparł, że przede wszystkim organizacyjne. "To jest przygotowanie struktury pomieszczeń, struktury rozdzielenia sali, to są kwestie też wstępnego określenia liczby komisji, uzgodnienia z klubami parytetów. To są takie normalne sprawy techniczne, które na początku każdej kadencji są przygotowywane" - powiedział Sawicki.
Dopytywany, czy na spotkaniu z prezydentem usłyszał od niego, że ta nominacja ma związek z jakąś próbą zachęcenia go, czy PSL do tego, by dać większość parlamentarną PiS, poseł ludowców odparł: "Chcę bardzo uczciwie powiedzieć, że od pana prezydenta padła tylko i wyłącznie jedna sugestia, że zna mnie jako parlamentarzystę i że oczekuje i jest pewien, że te obrady, ta inauguracja będzie przeprowadzona w sposób konstytucyjny, sprawny i zgodny ze zwyczajem" - powiedział.
Poseł PSL został też spytany o to, jak skomentuje decyzję prezydenta powierzenia misji stworzenia rządu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. "To jest prawo pana prezydenta. Mógł powołać na premiera każdego, tu nie ma jakiegoś konstytucyjnego przepisu kogo powołuje. Natomiast wiemy, że premier Mateusz Morawiecki nie ma szans na stworzenie rządu i uzyskanie akceptacji w Sejmie, a więc wotum zaufania, w związku z tym będzie to misja spalona" - ocenił poseł ludowców.
Dodał, że w następnym kroku Sejm wskaże swojego kandydata na premiera "i z pewnością będzie to już misja z powodzeniem".
Sawicki był też pytany, czy planuje wydłużenie posiedzenia Sejmu, bo wcześniej bywało tak, że te pierwsze posiedzenia były przedłużane. "Wszystko będzie zależało od tego jak szybko powołamy Prezydium Sejmu. Jak powołamy Prezydium w miarę szybko to nie ma potrzeby, żeby to przeciągać. Wystarczy to jedno posiedzenie w poniedziałek, a nowo wybrany marszałek w każdej chwili w ciągu siedmiu dni może zwołać kolejne posiedzenie parlamentu" - powiedział Sawicki.
W wyborach do Sejmu, które odbyły się 15 października, Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 194 mandaty, KO - 157, Trzecia Droga (Polska 2050 i PSL) - 65, Nowa Lewica - 26 (w sumie te trzy komitety uzyskały 248 mandatów), a Konfederacja - 18.
Prezydent Duda poinformował, że terminem, który wstępnie zaplanował na pierwsze posiedzenie Sejmu X kadencji, będzie poniedziałek, 13 listopada.(PAP)
autor: Edyta Roś, Karol Kostrzewa