Pierwsze posiedzenie sejmowej komisji śledczej badającej tzw. wybory kopertowe
Szef komisji, poseł KO Dariusz Joński mówił wcześniej PAP, że w piątek komisja przede wszystkim zajmie się wnioskami dowodowymi, które będą przegłosowane i wysłane do wszystkich tych instytucji, z których chcemy pobrać dokumenty". "Po drugie - chcemy przyjąć plan pracy, z którego będzie wynikało, których pierwszych świadków przegłosujemy i zaprosimy jeszcze w styczniu" - dodał.
Joński podkreślił, że ws. zapraszania świadków komisja chce iść chronologicznie. "A chronologicznie to jest od momentu pandemii, dlaczego w sytuacji, w której ludzie siedzieli w domach, na rympał rządzący myśleli, żeby przeprowadzić wybory, wyrzucili 70 mln zł w błoto, a wybory się nie odbyły" - zaznaczył.
"Zaczynamy od momentu pandemicznego i tego, że ktoś wpadł na pomysł, żeby przeprowadzić wybory, które się nie odbyły i jeszcze zorganizować to przez Pocztę Polską, a nie Państwową Komisję Wyborczą" - dodał.
Wcześniej szef komisji zapowiadał, że zaproszenia na przesłuchanie mogą spodziewać się politycy PiS m.in. były premier Mateusz Morawiecki, były szef MAP Jacek Sasin oraz prezes partii Jarosław Kaczyński, a sama lista świadków ma być długa.
Pierwsze przesłuchanie świadków, o czym mówił już Joński, mogłoby nastąpić we wtorek 9 stycznia.
Zadaniem komisji śledczej ds. wyborów kopertowych ma być przede wszystkim - jak wskazano w uchwale - "zbadanie i ocena legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego przez organy administracji rządowej, w szczególności działań podjętych przez członków Rady Ministrów, w tym Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego oraz Wiceprezesa Rady Ministrów, Ministra Aktywów Państwowych Jacka Sasina, i podległych im funkcjonariuszy publicznych".
W uchwale wskazano m.in. na konieczność zbadania procesów legislacyjnych podjętych przez rządzących w związku z tzw. wyborami kopertowymi, podejmowane i wydawane przez nich decyzje administracyjne, a także ustalenie, czy działania rządzących doprowadziły do "niekorzystnego rozporządzenia środkami publicznymi lub innymi, lub niekorzystnego gospodarowania mieniem Skarbu Państwa lub mieniem innych osób prawnych". (PAP)
mml/ par/